W nagłych, niespodziewanych sytuacjach urlop na żądanie bywa bardzo istotnym udogodnieniem. Dzięki niemu możesz nie pojawić się w pracy, bez obaw o reperkusje ze strony pracodawcy. Jednak, w jaki sposób poinformować przełożonego o skorzystaniu z takiego prawa? Czy urlop na żądanie może skończyć się dla Ciebie nieprzyjemnościami? Więcej dowiesz się z tego artykułu!
Nie możesz dzisiaj przyjść do pracy? Skorzystaj z urlopu na żądanie!
Dzięki takiemu uprawnieniu możesz nie pojawić się w pracy — bez konieczności informowania o przyczynach nieobecności.
Co więcej — nie jest Ci do tego potrzebny wniosek. Wystarczy, że o urlopie na żądanie poinformujesz pracodawcę w dniu nieobecności w pracy.
To Twoje prawo wynikające z przepisów Kodeksu Pracy. Pamiętaj jednak, że firma też ma swoje prawa i pracodawca może nie udzielić Ci zgody na takie wolne…
Chcesz poznać więcej szczegółów? Przeczytaj ten artykuł i dowiedz się:
ile dni urlopu na żądanie Ci przysługuje;
w jakich sytuacjach pracodawca może odmówić Ci urlopu;
Kacowe, enżeta czy po prostu urlop na żądanie — to wszystko nazwy dla jednego udogodnienia, polegającego na możliwości wzięcia wolnego bez wcześniejszego uprzedzania o tym pracodawcy.
Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
To takie proste? W zasadzie tak. Musisz tylko pamiętać o tym, żeby poinformować o skorzystaniu z takiego urlopu najpóźniej w dniu nieobecności w pracy. Dlaczego to takie ważne? O tym napiszę później.
Urlop na żądanie bierze się w różnych wypadkach:
nagła sytuacja rodzinna,
przypomnienie sobie o ważnej sprawie do załatwienia,
kolizja drogowa,
złe samopoczucie.
Zresztą… na pewno bez problemu znajdziesz sytuacje, w których po prostu nie możesz zjawić się w pracy — i nie dało się tego wcześniej przewidzieć.
Pamiętaj przy tym, że prawo do urlopu na żądanie nie zależy od typu umowy — możesz z niego skorzystać zarówno przy umowie o pracę:
na czas określony,
na czas nieokreślony,
jak również
na okres próbny.
Pamiętaj jednak, że liczba dni, w których przysługuje tego typu udogodnienie jest ograniczona. Jak bardzo? Zaraz się dowiesz.
Jeżeli przeczytałaś lub przeczytałeś wcześniej wspomniany przepis Kodeksu Pracy, wiesz o tym, że przysługują Ci 4 dni urlopu na żądanie w ciągu roku. Możesz wykorzystać:
wszystkie 4 dni jednocześnie lub też
podzielić go według różnych kombinacji — masz w tym pełną dowolność.
Pamiętaj jednak, że prawo do kolejnych 4 dni urlopu zyskujesz dopiero z nowym rokiem. Zmiana pracodawcy w ciągu roku NIE sprawi, że zyskasz możliwość wzięcia dodatkowego wolnego.
Czy urlop na żądanie to dodatkowe wolne oprócz standardowego urlopu wypoczynkowego? Absolutnie nie!
Musisz zapamiętać, że urlop na żądanie przysługuje w ramach urlopu wypoczynkowego. Oznacza to, że każda enżetkajest potrącana z puli dni przeznaczonych na urlop wypoczynkowy, liczącej (w zależności od stażu pracy) 20 lub 26 dni na rok.
W związku z tym musisz wiedzieć, że:
po wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego nie masz prawa do urlopu na żądanie;
z urlopu na żądanie możesz skorzystać dopiero wtedy, gdy zdobędziesz prawo do urlopu — czyli po przepracowaniu pierwszego miesiąca w swojej pierwszej pracy.
Zaznaczyłam wcześniej, że urlop na żądanie to prawo przysługujące każdemu pracownikowi. Pamiętaj jednak, że aby uzyskać taki status, konieczna jest umowa o pracę.
W związku z tym nie skorzystasz z takiego udogodnienia, jeżeli wykonujesz swoje zadania w ramach umowy o dzieło lub umowy zlecenia.
Aby skorzystać z urlopu na żądanie nie jest potrzebny żaden wniosek. To nie jest urlop wypoczynkowy, który musi być uwzględniony w planie urlopowym przedsiębiorstwa.
Pamiętaj jednak, że NIE MOŻESZ zostawić swojego przełożonego bez wiadomości o Twojej nieobecności. Dlatego najpóźniej w dniu nieobecności MUSISZ przedstawić żądanie urlopu swojemu pracodawcy.
W jaki sposób?
Nie jest to ustalone. Tego typu kwestie często mogą być ujęte w regulaminie przedsiębiorstwa. Taka informacja może pojawić się także w samej umowie o pracę.
W praktyce wystarczy
telefon do działu kadr
lub e-mail do przełożonego.
W przekazywanej informacji poinformuj po prostu kiedy Cię nie będzie w pracy. W dobrym tonie jest powiedzieć, czy zamierzasz skorzystać z jednego, dwóch, trzech czy czterech dni urlopu na żądanie na raz.
Jeżeli natomiast powiesz szefowi, że nie będzie Cię tylko jeden dzień, a okaże się, że jednak potrzebujesz jeszcze dodatkowego dnia na załatwienie spraw — wówczas nie zapomnij poinformować o tym przełożonego.
W takiej sytuacji przedłużone wolne będzie uznane za kolejny dzień urlopu na żądanie.
Z jednej strony w pewnym sensie stawiasz pracodawcę przed faktem dokonanym. W dniu Twojej nieobecności informujesz o tym, że nie będzie Cię w pracy — i wydaje Ci się, że sprawa jest załatwiona.
Jednak z drugiej strony — urlop na żądanie WYMAGA zgody przełożonego.
Ale jak to? Czy to oznacza, że brak odpowiedzi na maila oznacza, że zgoda nie została udzielona?
Spokojnie — praktyka pokazuje, że brak wyraźnego sprzeciwu jest równoznaczny z udzieleniem zgody.
Pracodawca MA OBOWIĄZEK udzielenia Ci zgody na urlop na Twoje żądanie — w przeciwnym wypadku naraża się na kary finansowe.
Z drugiej strony szef może Ci takiej zgody NIE UDZIELIĆ, ale tylko w sytuacji, gdy Twoja nieobecność:
zagrażałaby dobru firmy
lub ciągłości produkcji.
W związku z tym pracodawca MUSI TO UDOWODNIĆ — i jasno Ci to zakomunikować.
Gdy pracodawca powie Ci, że nie zgadza się na Twój urlop — a Ty mimo wszystko zdecydujesz się nie przyjść do pracy, Twoje zachowanie może zostać uznane za:
niewykonanie polecenia
lub nieusprawiedliwioną nieobecność.
Niestety — wiele zależy tutaj od pracodawcy.
Tego typu sytuacje zdarzają się rzadko i swój finał często mają w sądzie. W końcu trzeba pamiętać, że urlop na żądanie jest prawem pracownika i pracodawca nie może go zignorować.
Choć forma poinformowania o urlopie na żądanie nie jest do końca określona, to nie można zlekceważyć tego obowiązku.
Jeżeli nie poinformujesz pracodawcy o tym, że korzystasz ze swojego uprawnienia do urlopu na żądanie, to Twoja nieobecność zostanie potraktowana jako nieusprawiedliwiona.
A co się z tym wiąże?
Może Cię czekać zakwalifikowanie nieobecności jako:
Nawet jeżeli bardzo nie lubisz swojej pracy, to lepiej nie decydować się na tego typu zakończenie współpracy. 😄
Zbliżamy się do końca artykułu, jednak aby powtórzyć zdobyte wiadomości na temat urlopu na żądanie, zapoznaj się z sekcją Najczęściej Zadawanych Pytań.
Urlop na żądanie polega na tym, że masz prawo wziąć wolne w pracy w nagłej sytuacji — bez konieczności informowania o tym pracodawcy z wyprzedzeniem. Wystarczy, że poinformujesz o tym dział kadr lub przełożonego w dniu nieobecności, a on nie wyrazi na to sprzeciwu.
📌 Ile dni przysługuje urlopu na żądanie?
Przysługują Ci 4 dni urlopu na żądanie w ciągu roku, ale uważaj — są one potrącane z puli urlopu wypoczynkowego.
📌 Kiedy zgłosić urlop na żądanie?
Urlop na żądanie należy zgłosić najpóźniej w dniu Twojej nieobecności.
📌 Kiedy można wziąć urlop na żądanie?
Nie musisz podawać powodu swojego urlopu na żądanie — możesz go wziąć, kiedy chcesz. Pamiętaj jednak, by mieć przy tym na uwadze dobro firmy — i nie narażać jej na straty. W przypadku pojawienia się obiektywnych czynników zagrażających dobru przedsiębiorstwa, pracodawca może nie wyrazić zgody na Twoje wolne.
📌 Jak wziąć urlop na żądanie?
Aby wziąć urlop na żądanie trzeba poinformować pracodawcę o skorzystaniu z takiego prawa — np. telefonicznie lub mailowo. W przypadku braku sprzeciwu — możesz wziąć wolne.
📌 Ile płatny jest urlop na żądanie?
Urlop na żądanie jest płatny tak samo, jak każdy inny dzień w pracy. Działają tu takie same zasady, jak w przypadku urlopu wypoczynkowego.
📌 Od kiedy przysługuje urlop na żądanie?
Urlop na żądanie przysługuje nawet ze skutkiem natychmiastowym. Musisz poinformować pracodawcę o swojej nieobecności najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Jeżeli pracodawca nie wyrazi sprzeciwu, oznacza to, że uzyskałaś lub uzyskałeś zgodę na dzień wolny.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przyszłość urlopu na żądanie nie jest jasna. Pojawiające się projekty reform Kodeksu Pracy wprowadzają np. konieczność poinformowania o nieobecności z 24-godzinnym wyprzedzeniem — co całkowicie wypacza sens poczciwego „kacowego”. 😄
Przepisy te nie weszły jeszcze w życie (stan na 2020), więc na chwilę obecną możesz cieszyć się 4 dniami urlopu na żądanie w pracy. Pamiętaj też, żeby biorąc tego typu wolne, mieć na uwadze dobro firmy.
W końcu zawsze warto dbać o dobre stosunki z pracodawcą i (jeżeli to możliwe) najlepiej, gdy poinformujesz go o swojej nieobecności z wyprzedzeniem.
Gratulacje! Dotarłeś do końca!
To nie powód, aby się rozstawać. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz skorzystać z naszego Kreatora CV, za pomocą którego przygotujesz perfekcyjne CV!
Joanna posiada 8-letnie doświadczenie w branży rekrutacyjnej, a obecnie pracuje jako Główny Strateg do spraw Sourcingu w obszarze EMEA w firmie HAYS. Microsoft, Rolls Royce Aerospace, Abbott, AB Inbev to kilka firm z portfolio klientów...z którymi współpracowała, a do jej zadań należy definiowanie strategii pozyskiwania kandydatów w Europie, samodzielne zaradzanie narzędziami rekrutacyjnymi, monitorowanie stopy zwrotu inwestycji, wdrażanie inicjatyw z obszaru Employer Branding do procesów rekrutacyjnych oraz analiza danych. Dzielenie się wiedzą i dyskusje na temat pracy z kandydatami są jej pasją, dlatego chętnie tworzy nowe programy szkoleniowe, prowadzi zajęcia na studiach podyplomowych, organizuje warsztaty ze studentami krakowskich uczelni, pracownikami swojej firmy i wolnymi słuchaczami wywodzącymi się z różnych organizacji społecznych. Pasjonatka gier komputerowych i zagadnień socjoekonomii.